Westchnąłem ciężko.
-Czy myślisz, że normalny wilk.. Nie wie jak się nazywa?- zapytałem po chwili namysłu.
-Ja wiem.. Namina się nazywam... Tak mi mówiłeś.- odparła.
-Namina proszę cię, wyjdź na dwór i się przewietrz. Muszę porozmawiać z Eddim.- poprosił Riki. Wadera skinęła głową i wyszła z pokoju.
-To co jej jest?
-Nie wiem... Możliwe, że pod wpływem stresu jej mózg tak na to wpłynął. Namina teraz będzie poznawać wszystko od nowa.- rzekł.
-Na to wygląda.. To co mam zrobić?
-Zabierz ją w miejsca gdzie już kiedyś była, może coś sobie przypomni.
<Namina? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz