Wędrowałam spokojnie przez las. Nagle poczułam zapach innego wilka. Zesztywniałam i skoczyłam w krzaki. Po chwili ścieżką którą szłam przeszedł wilk. Basior. Wyszłam cichutko z zarośli i poszłam za nim. Doszedł do granic jakiegoś terenu. Zdaje mi się że watahy. Niestety - zdradziłam się moją obecnością nadeptując na suchą gałązkę. Odwrócił się.
-Kim jesteś? - zapytał. Trochę przypominał Nico.
-A ty? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Arrow - odparł niepewnie.
-Flame i tak, jestem waderą - powiedziałam.
-Należysz do jakiejś watahy? - zapytał. Pokręciłam głową. Od dwóch tygodni błąkałam się bez celu po świecie.
-A ty? Należysz tutaj? Jesteś samcem alfa? - zapytałam. Pokręcił głową.
-Nie. Znaczy... Należę tu, ale jestem samcem beta - wyjaśnił po chwili wahania.
-Spokojnie, nie jestem wrogo nastawiona - roześmiałam się. Po chwili on też się roześmiał.
-A więc jak? Chcesz dołączyć? - zapytał. Pokiwałam z zapałem głową.
-Kim jesteś? - zapytał. Trochę przypominał Nico.
-A ty? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Arrow - odparł niepewnie.
-Flame i tak, jestem waderą - powiedziałam.
-Należysz do jakiejś watahy? - zapytał. Pokręciłam głową. Od dwóch tygodni błąkałam się bez celu po świecie.
-A ty? Należysz tutaj? Jesteś samcem alfa? - zapytałam. Pokręcił głową.
-Nie. Znaczy... Należę tu, ale jestem samcem beta - wyjaśnił po chwili wahania.
-Spokojnie, nie jestem wrogo nastawiona - roześmiałam się. Po chwili on też się roześmiał.
-A więc jak? Chcesz dołączyć? - zapytał. Pokiwałam z zapałem głową.
< Arrow?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz