-A co z tym na ziemi? -Spojrzałam pytająco.
-Wydaje mi sie że kolejny raz się zregeneruje, albo już nie. -odpowiedziała spogladajac na drugiego typa
-Na pewno nasz kochany Mefisto dostanie wpierdol od Lucka -Wrednie sie uśmiechnęłam. Usłyszałam zachrypniety głos Mefisto
-Gliny!
-Zagadaj ich na nas pora!- poczułam, że Rachel nas przeteleportowała na teren watahy zmjeniłyśmy się w wilczyce było czuć woń martwego zwierzęcia
-Zagadaj ich na nas pora!- poczułam, że Rachel nas przeteleportowała na teren watahy zmjeniłyśmy się w wilczyce było czuć woń martwego zwierzęcia
-Chyba zdążyłyśmy na obiad Rachel
< Sorka że tak długo ale brak wena kuleje xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz