- Nie budź mnie tak... Która godzina? - zapytałem wstając.
- Już dziesiąta. - odpowiedziała i wyciągnęła mnie z jaskini.
- Już?! Melody musiała już dawno wstać. Będę miał kłopoty. - jęknąłem i zacząłem szybko biec do domku, a Draggy za mną. Zmęczyłem się w połowie drogi, a Draggy nie. Wzleciałem, a Draggy biegła pode mną. Gdy dotarliśmy, okazało się że nie było po co się śpieszyć. Melody spała jako człowiek. Spojrzałem na Dra, a ona na mnie.
- Czyli jednak nie będę miał kłopotów. Pewnie by myślała, że uciekłem czy coś. - stwierdziłem. Dopiero teraz zauważyłem, jakie Draggy ma ładne oczy. Ogólnie, jaka sama jest piękna. W sumie, chyba jest w moim typie. Draggy patrzyła na Melody.
- To ona potrafi zamieniać się w człowieka? - zapytała
- Tak, jak widzisz.
< Draggy?>
- Już dziesiąta. - odpowiedziała i wyciągnęła mnie z jaskini.
- Już?! Melody musiała już dawno wstać. Będę miał kłopoty. - jęknąłem i zacząłem szybko biec do domku, a Draggy za mną. Zmęczyłem się w połowie drogi, a Draggy nie. Wzleciałem, a Draggy biegła pode mną. Gdy dotarliśmy, okazało się że nie było po co się śpieszyć. Melody spała jako człowiek. Spojrzałem na Dra, a ona na mnie.
- Czyli jednak nie będę miał kłopotów. Pewnie by myślała, że uciekłem czy coś. - stwierdziłem. Dopiero teraz zauważyłem, jakie Draggy ma ładne oczy. Ogólnie, jaka sama jest piękna. W sumie, chyba jest w moim typie. Draggy patrzyła na Melody.
- To ona potrafi zamieniać się w człowieka? - zapytała
- Tak, jak widzisz.
< Draggy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz