poniedziałek, 18 maja 2015

Od Chione~Opowiadanie pożegnalne

Schodziłam ze wzgórza. Z oczu poleciały łzy. Odwróciłam się ostatni raz w stronę terenów Watahy Jasnego Blasku i zbiegłam. Omiotła mnie zawieja i zniknęła raz na zawsze z terenów watahy. "Będę tęsknić" pomyślałam, ale nie zobaczyłam już nawet Gór Lamei i Wulkanu Pilan.
-Żegnajcie - szepnęłam i rozryczałam się na dobre.

*Chione odchodzi z watahy.
 Powód- samobójstwo*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz