Od jakiegoś czasu należę do Watahy Jasnego Blasku zresztą mój brat tez. Postanowiłem poszukać czegoś do jedzenia, gdy natrafiłem na zająca z rogami i go goniłem. Podczas pościgu wpadłem na kogoś
- Najmocniej przepraszam. Jestem Mack. - mówiąc to pomogłem jej wstać
- Airis i nic się nie stało - odparła
- Może dasz się na przeprosiny namówić na spacer? - spytałem
Wadera przystała na ten pomysł
- Należysz do jakieś watahy?
- Nie. - odparła
- To dołącz do Watahy Jasnego Blasku! - krzyknąłem radośnie
Spojrzała na mnie jak ba wariata. Wyjaśniłem jej wszystko i to, że w tej watahsze są magiczne wilki takie jak ja
- Ty też jestes magiczny? - spytała
- Tak! - krzyknąłem i pokazałem jej moje umiejętności
- I co? Dołączysz? - spytałem.
- Najmocniej przepraszam. Jestem Mack. - mówiąc to pomogłem jej wstać
- Airis i nic się nie stało - odparła
- Może dasz się na przeprosiny namówić na spacer? - spytałem
Wadera przystała na ten pomysł
- Należysz do jakieś watahy?
- Nie. - odparła
- To dołącz do Watahy Jasnego Blasku! - krzyknąłem radośnie
Spojrzała na mnie jak ba wariata. Wyjaśniłem jej wszystko i to, że w tej watahsze są magiczne wilki takie jak ja
- Ty też jestes magiczny? - spytała
- Tak! - krzyknąłem i pokazałem jej moje umiejętności
- I co? Dołączysz? - spytałem.
< Airis??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz