- No i to jest takie fascynujące, że aż zbyt fascynujące i w ogóle jest super! - kończyłam rozmowę o gwiazdach. Lekko się uśmiechnął. Wyglądał na meega zmęczonego. - Co ty taki... Hmm... Zmęczony? - zapytałam. Zdałam sobie sprawę, że zachowuję się, jak szczeniak.. - Jestem alfą, mam dużo spraw na głowie, dziś wyjątkowo mnie wyręczono... No wziąłem sobie urlop - rzekłszy to uśmiechnąl się słabo. - E... No, to pewnie zaraz zaśniesz - powiedziałam odrobinę zła. Kurde, jak można spać w nocy?!! - No wiesz, noc jest od tego, by spać - powiedział. Ja śpię tylkkilka godzin. Od 4-6 max. A, więc jak on może twierdzić, że noc jest tylko do spania...? - Znasz jakieś tajne historie???
<Edward? :3>
<Edward? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz