sobota, 14 marca 2015

Od Arrowa cd Savy

*trzy tygodnie i 5 dni później*

Za dwa dni miał być ślub. Mimo to denerwowałem się. Nie bardzo wiedziałem jak się to rozwinie.
Podszedłem do krańca jaskini. Usiadłem, i odetchnąłem.
- Coś się stało?- Sava podeszła do mnie i pocałowała w policzek.
- Nie tylko... trochę się denerwuję...
- Nie ma czym. Wszystko będzie ekstra. - uśmiechnęła się. Przytuliłem ją.
- Dzięki.
- A... może na odstresowanie, pójdziemy na spacer? - zaproponowała.
- Z chęcią.
Poszliśmy nad wodospad. Bardzo lubiłem spędzać tam czas.
Po chwili Sava powiedziała...

<Sava? C:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz