Szliśmy, nie bardzo się spiesząc. Tego dnia, akurat było przyjemnie ciepło. Doszliśmy do sali.
- Ona jest piękna! - powiedziała Sava. Była bardzo przejęta. Chciałaby, żeby wszystko było idealne.
- Tak. Rzeczywiście. Tu jest pięknie... a jutro będzie jeszcze piękniej.
Pocałowałem ją namiętnie. Ona lekko się zarumieniła.
- Chodź popływać!
Pociągnęła mnie za łapę. Zmieniłem się w człowieka.
- Ona jest piękna! - powiedziała Sava. Była bardzo przejęta. Chciałaby, żeby wszystko było idealne.
- Tak. Rzeczywiście. Tu jest pięknie... a jutro będzie jeszcze piękniej.
Pocałowałem ją namiętnie. Ona lekko się zarumieniła.
- Chodź popływać!
Pociągnęła mnie za łapę. Zmieniłem się w człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz