niedziela, 29 marca 2015

Od Arrowa cd Savy

Szliśmy, nie bardzo się spiesząc. Tego dnia, akurat było przyjemnie ciepło. Doszliśmy do sali.
- Ona jest piękna! - powiedziała Sava. Była bardzo przejęta. Chciałaby, żeby wszystko było idealne.
- Tak. Rzeczywiście. Tu jest pięknie... a jutro będzie jeszcze piękniej.
Pocałowałem ją namiętnie. Ona lekko się zarumieniła.
- Chodź popływać!
Pociągnęła mnie za łapę. Zmieniłem się w człowieka.

Staliśmy na brzegu. Rozebrałem się i razem z Savą chlapaliśmy się jak dzieci. Potem położyliśmy się na brzegu. Ciepła fala, ogrzewała nasze ciała, co było przyjemne.
- Jutro będzie idealnie! Musi być. - fascynowała się Sava.
- I tak będzie. - pocałowałem ją.

Sava?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz