niedziela, 15 marca 2015

Od Leona cd Rachel

Rachel spuściła głowę. Podniosłem jej łeb i spojrzałem w oczy wadery.
- Mną się nie przejmuj. Ja sobie poradzę. Nie stanie mi się nic gorszego niż śmierć prawda? - zaśmiałem się ironicznie.
- Nie, Leo. Ty tego nie rozumiesz. Ja nie panję nad moimi mocami - powiedziała cicho.
- Rej, nie przejmuj się. Ja też nie zawsze panuję nad swoimi. Raz nawet spaliłem tereny watahy do której należałem. Przez przypadek - uśmiechnąłem się gorzko na samo wspomnienie pogożeliska - A tak z innej beczki. Jakie masz moce? - zapytałem.
- Władam śniegiem i lodem. I umiem zmieniać się w człowieka - odparła.
- Ja władam ogniem i piorunami. No i powietrzem. I umiem zmienić kształt, co również obejmuje zmianę w człowieka - powiedziałem. Wtedy sobie coś uświadomiłem. Ja ją kocham, ale ona mnie nie. Raczej nie zostanie moją partnerką. Posmutniałem.

<Rej? Teraz to się z mojej strony robi dramat. xDD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz