poniedziałek, 23 marca 2015

Od Naminy cd Rikiego

- No i po co mi przyjaciele, jak i tak prędzej czy później w nieznanych okolicznościach ich stracę? - zapytałam niby sama siebie.
Wilk westchnął.
- No i co wzdychasz? - zapytałam.
- A bo tak. Wciąż nie mogę ogarnąć jak można żyć bez chociaż jednego przyjaciela... - odparł.
- Hmm... yyy... no... - próbowałam wytłumaczyć, że się da, ale on był szybszy.
- No właśnie. Nie da się - powiedział.
Przytaknęłam. Powiedziałam:
- Możliwe, że masz rację, ale ja i tak uważam że... - nie dokończyłam. Riki posłał mi niemalże mordercze spojrzenie.
Lekko uśmiechnełam się.
- Dobra... wygrałeś. Możemy zostać... hmm... Jak ty to nazwałeś? Aha, przyjaciółmi.
Uśmiechnęłam się i stwierdziłam, że faktycznie - z przyjacielem jest raźniej.

< Riki? Czy jak Ci tam XD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz