Obudziłam się i przeciągnęłam.
- No Feluś, pora wstawać. - powiedziałam raźno. Mój prawie mąż przeciągnął się i stanął na łapach. Pocałowałam go.
- Musimy się zbierać. - oświadczyłam.
- A Misa i Jason? - Feli spojrzał w kierunku dzieciaków.
- Dogonią nas. - powiedziałam i udaliśmy się w stronę jaskini Rej.
*na ślubie*
- Wow, jak tu pięknie. - powiedziałam z zachwytem. Stoły uginały się pod ilością jedzenia upolowanego przez Misę. Sava i Row już na nas czekali przy ołtarzu. Ed też tam stał i uśmiechał się do nas. Podeszliśmy.
- No Feluś, pora wstawać. - powiedziałam raźno. Mój prawie mąż przeciągnął się i stanął na łapach. Pocałowałam go.
- Musimy się zbierać. - oświadczyłam.
- A Misa i Jason? - Feli spojrzał w kierunku dzieciaków.
- Dogonią nas. - powiedziałam i udaliśmy się w stronę jaskini Rej.
*na ślubie*
- Wow, jak tu pięknie. - powiedziałam z zachwytem. Stoły uginały się pod ilością jedzenia upolowanego przez Misę. Sava i Row już na nas czekali przy ołtarzu. Ed też tam stał i uśmiechał się do nas. Podeszliśmy.
<Feli? x3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz