- Cześć, Saku. - powiedziałem cicho i podszedłem do wadery.
- O, cześć Jas. - mruknęła. Uśmiechnąłem się. Odwzajemniła uśmiech.
- Zraniłaś się? - spytałem patrząc na jej łopatkę. Kiwnęła głową. Zdjąłem bandaż i zobaczyłem dość poważną ranę. Trochę poszamaniłem i założyłem jej bandaż ponownie.
- Niedługo się zagoi. - poinformowałem ją.
- Co zrobiłeś? - spytała lekko zdenerwowana.
- Przyśpieszyłem lekko proces gojenia i spróbowałem ją odkazić. Była lekko zakażona.
- Dziękuję. - powiedziała cicho.
- O, cześć Jas. - mruknęła. Uśmiechnąłem się. Odwzajemniła uśmiech.
- Zraniłaś się? - spytałem patrząc na jej łopatkę. Kiwnęła głową. Zdjąłem bandaż i zobaczyłem dość poważną ranę. Trochę poszamaniłem i założyłem jej bandaż ponownie.
- Niedługo się zagoi. - poinformowałem ją.
- Co zrobiłeś? - spytała lekko zdenerwowana.
- Przyśpieszyłem lekko proces gojenia i spróbowałem ją odkazić. Była lekko zakażona.
- Dziękuję. - powiedziała cicho.
<Saku? Wielki powrót Jasona. ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz