- Znaczy... - jeszcze raz się rozejrzałam - nie no, nie jest źle. Jest... fajnie. - powiedziałam po krótkim namyśle
- No widzisz? - powiedział z tryumfem. W szałasie zrobiło się więcej miejsca. Zdecydowanie.
- Na serio nieźle to "przemeblowałeś". - pochwaliłam rozglądając się
- Ach, bo się zarumienię. - rzekł Galaxy ironicznie. Po chwili spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się delikatnie. - No co? - zapytał
- A nic. - wzruszyłam ramionami i wyszłam z domku mijając zręcznie wilka
- A ty gdzie się znowu wybierasz? - zapytał. Chyba ździwiła go moja nagła zmiana humoru i planów.
- Jeszcze nie wiem. Nie musisz iść za mną. - odparłam bez emocji i zaczęłam dreptać w nieznaną mi jeszcze stronę
<Galaxy? :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz