niedziela, 5 kwietnia 2015

Od Larisy cd Edwarda

Zeszłam z Jacka i podziękowałam mu.
- Już mi lepiej. - uśmiechnęłam się.
- No widzisz. Wcale cię nie otrułem. - zaśmiał się.
- Patrz! Twoja siostra romansuje z Edwardem! - zaśmiałam się i spojrzałam na Hirona.
 - To chyba dobrze? Kira zawsze była w sobie zamknięta... - uśmiechnął się i ruszyliśmy w dalszą drogę. Byliśmy coraz bliżej, a Edward i Kira rozmawiali w najlepsze. Widać było, że sprawia to waderze przyjemność, a Eddie wcale się nie opiera. Gdy byliśmy kilkaset metrów od terenów watahy, zobaczyłam ludzką rękę wystającą zza krzaków po przeciwnej stronie. Podeszłam cicho do Edwarda.
- Nie chce przeszkadzać, ale tam są ludzie... - szepnęłam i wszyscy schowaliśmy się w pobliskie krzaki.
- Niedobrze... są bardzo blisko... - mruknął do siebie. Naliczyliśmy ich trzech, a dwoje miało broń. Kopali coś w ziemi, a potem położyli się obok i chyba zasnęli.

<Edward? :> brak wenus ciąg dalszy XD Może Tobie już wróciła wenaa, bo moja chyba planuję urlop :<< XD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz