piątek, 17 kwietnia 2015

Od Willa cd Lakoty

- No to dawaj! - płomienie zaczęły muskać Zenki po głowach, czy cokolwiek to było. Potwory powoli zaczęły ustępować. Lakota również cokolwiek robiła, pomagało. Co jakiś czas słyszałem jakby pisk, a potem potwory cofały się do morza. Chyba im się znudziło.
 Po kilku minutach było po wszystkim.
- No. - powiedziała wadera, siadając na brzegu - Koniec.
- Ta... a teraz może się stąd wynośmy, bo jeszcze wrócą.


<Lakota? Sorry, nie mam weny>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz