- Byłaś gdzieś? - spytał, patrząc na ślady błota prowadzące do jaskini.
- Tak... ale nieważne...
- Och... ok. Przynieść ci coś do jedzenia?- zaproponował.
- Ok. - uśmiechnęłam się. Jas poszedł do lasu. Ja siedziałam w jaskini. Cały czas myślałam o Sorrow'ie... dawno go nie widziałam i zastanawiałam się, skąd się tu wziął...
- Jestem! - Jason wszedł do jaskini.
- Hej. - uśmiechnęłam się.
- Proszę. - położył przede mną duże 2 króliki - Powinno wystarczyć. - uśmiechnął się.
- Dzięki! - zaczęłam jeść królika.
<Jas? ^^>
- Tak... ale nieważne...
- Och... ok. Przynieść ci coś do jedzenia?- zaproponował.
- Ok. - uśmiechnęłam się. Jas poszedł do lasu. Ja siedziałam w jaskini. Cały czas myślałam o Sorrow'ie... dawno go nie widziałam i zastanawiałam się, skąd się tu wziął...
- Jestem! - Jason wszedł do jaskini.
- Hej. - uśmiechnęłam się.
- Proszę. - położył przede mną duże 2 króliki - Powinno wystarczyć. - uśmiechnął się.
- Dzięki! - zaczęłam jeść królika.
<Jas? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz