sobota, 4 kwietnia 2015

Od Edwarda cd Larisy

Przewróciłem jedynie oczami. Nie mam zamiaru znowu się kłócić. Póki co sobie odpuszczę. Teraz mam inny problem. Jego kochana siostra mnie przerażała. Szła obok mnie wpatrując się swoimi wielkimi smoczymi ślepiami. Nie żebym się jakoś panicznie bał, ale to napawało mnie lekkim niepokojem. A przez ten czas zakochani świergotali sobie w najlepsze. Szliśmy dość długo, aż w końcu dotarliśmy do terenów które już kojarzyłem z wcześniejszej podróży. Jeszcze nigdy nie przypuszczałem, że mogę być tak cicho przez całą godzinę! "A może ta wadera nie jest zła jak jej rodzina?" - pomyślałem
- Ym, cześć! Jak się nazywasz? - odważyłem się w końcu.
- Kira - odpowiedziała nieśmiało czerwieniąc się z lekka.

<Nie tylko ty chorujesz na poważną chorobę imieniem brakus wenus pospolitus xD>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz