Westchnęłam...
- Co tu dużo opowiadać... urodził się mój brat, później siostra, a na końcu ja. Uciekliśmy z domu, oni zginęli w czasie wędrówki, a ja dotarłam tutaj. Zwyczajne życie zwyczajnej wadery. A właśnie... coś mi się przypomniało... muszę iść do Edwarda i poprosić o awans.
- Awans? - zapytał Lix.
- Owszem Glonomódżku - zachichotałam - A ty idziesz ze mną.
Felix się ociągał, ale w końcu go dowlekłam do jaskini Alfy. Akurat siedział przed nią Eddie.
- Cześć Eddie! Chciałam cię prosić o awans.
Samiec alfa uniósł brwi.
- Awans?
-Aha. Może mogłabym zostać Przywódcą strategów? - zapytałam.
- A czy Felix nie jest przypadkiem Przywódcą strażników? - zapytał Eddie.
- No jest... ale ja jestem strategiem, więc...
- Wiem, ale...
Eddie westchnął...
- Zastanowię się Aisha, okej?
Przytaknęłam.
- Co tu dużo opowiadać... urodził się mój brat, później siostra, a na końcu ja. Uciekliśmy z domu, oni zginęli w czasie wędrówki, a ja dotarłam tutaj. Zwyczajne życie zwyczajnej wadery. A właśnie... coś mi się przypomniało... muszę iść do Edwarda i poprosić o awans.
- Awans? - zapytał Lix.
- Owszem Glonomódżku - zachichotałam - A ty idziesz ze mną.
Felix się ociągał, ale w końcu go dowlekłam do jaskini Alfy. Akurat siedział przed nią Eddie.
- Cześć Eddie! Chciałam cię prosić o awans.
Samiec alfa uniósł brwi.
- Awans?
-Aha. Może mogłabym zostać Przywódcą strategów? - zapytałam.
- A czy Felix nie jest przypadkiem Przywódcą strażników? - zapytał Eddie.
- No jest... ale ja jestem strategiem, więc...
- Wiem, ale...
Eddie westchnął...
- Zastanowię się Aisha, okej?
Przytaknęłam.
<Eddie, Felix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz