Może nie okazywałem tego,
ale w głębi duszy po prostu nie mogłem się nacieszyć. Powoli wracaliśmy
do jaskini. Doszliśmy i Dj do nas podbiegł.
- Jesteście razem? - spytał
- Dj, nie powinieneś się tym interesować. - uśmiechnąłem się. - A... może... zostaniesz? - spytałem Savy.
- No... z chęcią. - uśmiechnęła się. Położyliśmy się obok siebie. Pomiędzy nas wepchnął się Dj.
- Zimno mi... - wymamrotał.
Z Savą bardziej się ściśliśmy.
- Zimno mi... - wymamrotał.
Z Savą bardziej się ściśliśmy.
- Lepiej? - spytała Sava.
- O wiele. - powiedział Dj z uśmiechem.
- A... Sava? - zapytał po chwili Dj.
- Tak?
- Zaśpiewasz mi coś? Pliss... - zrobił słodką minę.
<Sava ? :*>
- O wiele. - powiedział Dj z uśmiechem.
- A... Sava? - zapytał po chwili Dj.
- Tak?
- Zaśpiewasz mi coś? Pliss... - zrobił słodką minę.
<Sava ? :*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz