sobota, 21 lutego 2015

Od Sakury

Szłam nieco zawiedziona do swojej nory. Nie wiem czemu zastanawiałam się jak to jest, gdy się kogoś ma. Kogoś, kto się o ciebie troszczy... nagle usłyszałam za mną kroki. Nie wiedziałam kto to. Obejrzałam się i zobaczyłam Felixa z jakimś ptakiem.
- Kto to ? - spytałam zaciekawiona.
- A..to jest mój kumpel. - westchnął.- ale... nie jesteś zła..? Albo...
- Nie. - przerwałam mu.
- Uf... to dobrze. - odetchnął uśmiechnęłam się delikatnie i podreptałam dalej.
- Czekaj! - zatrzymał mnie.
- O co chodzi? - spytałam z obojętną miną.
- Spotkamy się jutro... nie?
- Jak będziesz miał czas..
- Dla ciebie oczywiście. - uśmiechnął się.

Odwrócił się i poszedł. Weszłam do jaskini. Poczułam czyjś zapach... powoli patrzyłam na wszystkie kąty. Zobaczyłam futro. Nie byłam w stanie rozpoznać jakiego koloru. "Co to jest?" pomyślałam i dotknęłam to. Nagle z mroku wyskoczył jakiś wilk.
Odskoczyłam i spojrzałam na czarną sylwetkę. Po chwili wilk wybiegł na zewnątrz.
- Sory... Nie wiedziałem że to twoja jaskinia. - mruknął.
- E... nic się nie stało. - uśmiechnęłam się.
- Kim jesteś? - spytał przechylając głowę.
- Sakura. A ty?

<ktoś? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz