czwartek, 19 lutego 2015

Od Sakury cd Felixa

- Serio? - zdziwił się.
- Tak cię to dziwi? - uśmiechnęłam się.
- Trochę.
Zahihotałam.
- To może zapolujemy? Kto szybciej złapie jak największą sarnę wygrywa.
- A co? Chcesz zobaczyć moje umiejętności? - spytałam.
- No jasne. - kącik jego ust się podniósł. Doszliśmy do najbliższego lasku. Rozdzieliliśmy się. Szybko dostrzegłam dość dużą.
- Ciekawe czy Felix już coś znalazł... - pomyślałam. Zanim się obejrzałam sarna zaczęła zwiewać. Pobiegłam za nią lecz była coraz dalej. Szybko coś zaśpiewałam - 
 Zobaczyłam że sarna zwalnia. Skoczyłam na drzewo i prosto na jej plecy. Przewaliła się. Podeszłam do jej karku i mocno zamknęłam na niej zęby.
- No nieżle. - usłyszałam głos za mną. Odwróciłam się i zobaczyłam Felixa ciągnącego za sobą sarnę odrobinę mniejszą od mojej.
- To wygrałaś. - uśmiechnął się.
- Chyba tak. - odparłam.
- To jaka nagroda? - spytałam patrząc na niego z uśmiechem.
- Nagroda?
- Dla wygranego powinna być nagroda.

<Felix? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz