poniedziałek, 16 lutego 2015

Od Daisy cd Larisy

Kiedy dotarłyśmy na miejsce Eddi już był gotowy, więc poszliśmy odrazu na spacer. Nie wiem czemu, ale zaczełam patrzyć na świat oczami dziecka. A to zaglądałam w trawe różnego rodzaju albo zaglądałam do dziur. To było dziwne. Larisa patrzyła się na mnie jekbym zgupiała. A Eddi zaś zachowywał się normalnie, jakbym była taka od początku. Chyba lubi jak jestem w dobrym nastroju. W końcu ogarnełam, że wyglądam głupio i podeszłam do nich.
- Gdzie tak właściwie idziemy? - zapytała Larisa.
- Dobre pytanie. Eddi?
- Do Gór Lamei i spowrotem. Przytyło mi się ostatnio - rzekł z uśmiechem.
- Czyżby pan Edward zrobił się okrąglejszy? He, he... tylko nie stój bokiem, bo ktoś to zauważy - nie wytrzymałam i zaczełam się głośno śmiać. Eddie i Larisa też zaczeli się śmiać. 

<Larisa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz