- Wyjaśnisz mi w końcu co tu robimy?- zapytała lekko wystraszona widokiem morza, czarnego niczym smoła. Nie chciałam z nią ani dłużej rozmawiać. Przez całą droge uśmiechała się do mnie... dzięki temu, że jej uśmiech był niepewny, nie przyłożyłam jej kamieniem. Nie cieszy mnie jakoś nadmierna radość.
- Hallo! Ziemia do... właśnie, jak się nazywasz? - próbowała wyrwać mnie z rozmyślań. ,,Jaka ona jest naiwna. Nawet mnie nie zna mnie a mi pomaga. Oj, nie poradzi sobie dziewczyna w świecie.''-pomyślałam
- Daisy - mruknełam.
-A ja Rosa. - uśmiechneła się niepewnie. Powstrzymywałam się, żeby nie przewrócić oczami. Pobiegłam przed siebie. Jeszcze moment, a jakieś potwory spod lodu nas zauważą. Rosa biegła za mną. Zbliżyłam się do tafli lodu i zaczełam się gapić. ,,Co ja tak właściwie chcę tu robić? Nuda i tylko i wyłącznie ona'' - myślałam. Odrazu przypomniała mi się pewna legenda. ,,Gdy zbyt długo oczy w wodzie będziesz miał, nie dziw się że zobaczysz przyjaciół w świetle mroku tam''. Nie mam przyjaciół, ale odwróciłam głowę. Jest dużo legend o tym miejscu. Większości z nich nie ogarniam.
<Rosa?>
-A ja Rosa. - uśmiechneła się niepewnie. Powstrzymywałam się, żeby nie przewrócić oczami. Pobiegłam przed siebie. Jeszcze moment, a jakieś potwory spod lodu nas zauważą. Rosa biegła za mną. Zbliżyłam się do tafli lodu i zaczełam się gapić. ,,Co ja tak właściwie chcę tu robić? Nuda i tylko i wyłącznie ona'' - myślałam. Odrazu przypomniała mi się pewna legenda. ,,Gdy zbyt długo oczy w wodzie będziesz miał, nie dziw się że zobaczysz przyjaciół w świetle mroku tam''. Nie mam przyjaciół, ale odwróciłam głowę. Jest dużo legend o tym miejscu. Większości z nich nie ogarniam.
<Rosa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz