czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Savy cd Arrowa

- Pewnie. Jakie macie na razie plany? - spytała Aisha
- Ok, więc tak... - zaczęłam - ślub rozpoczyna się koło godziny 18, wtedy zacznie się ściemniać. Ślub o zachodzie słońca... - westchnęłam rozmarzona.
- Będzie przed salą, jaskinią, jak zwał tak zwał. Wiecie gdzie jest sala? - zapytał Arrow i powiedział nie czekając na odpowiedź: - W sumie to mniej-więcej w połowie drogi od naszego domu do waszego. Tam gdzie las jest nieco rzadszy. - wytłumaczył
- Tak, wiemy, wiemy. - odpowiedzieli chórem Shi i Feliś
- No i Ed nam da błogosławieństwo, czy tam coś i... i zabawa! - zaśmiałam się
- A ktoś będzie śpiewał, grał, da coś do zjedzenia? - spytał brat
- Śpiewać pewnie będą wszyscy, najbardziej przy końcu wesela. - zachichotał Row - A tak na serio, to raczej Sakura będzie śpiewać. Ale każdy będzie mógł się dołączyć. Jak ktoś ma jakieś talenty muzyczno-instrumentalne to też może się dołączyć. W tej kwestii to raczej spontanicznie. - uśmiechnął się
- Ok. A jedzenie? Była coś mowa o mnie, ale... ale teraz będę mieć inne rzeczy na głowie. - powiedziała Aisha
- Ja mogę załatwić. - wtrąciła się Aramisa - To po prostu jakieś króliki, tak? - upewniła się
- Raczej tak. I potem je upieczemy. Tylko jeszcze dla wegetarian coś trzeba. Jakieś... jagody? - powiedziałam
- Coś wytrzasnę. - wzruszyła ramionami

<Arrow? c:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz