niedziela, 1 lutego 2015

Od Assemblage

Spacerowałam po lesie. Od czasu gdy tu trawiłam, wszystko stało się jakby łatwiejsze.
Rozglądałam się po lesie. Drzewa. Drzewa. O! Znowu drzewa! Nic się nie dzieje. Usiadłam pod jakimś drzewem i przymknęłam oczy. Może i nudno, ale to i tak lepsze niż to, co było kiedyś. Trzeba myśleć pozytywnie, a wszystko będzie dobrze.
Nie wiem kiedy zasnęłam. Tak jakoś wyszło. Cóż, bywa. Gdy się obudziłam było dość ciemno, lecz mimo to z łatwością dojrzałam zarys wilka. Podeszłam do niego/niej niepewnie.
- Hej. - przywitałam się cicho.

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz